Brygida Gasztold

Do Polski wróciłam bardziej pewna siebie i przychylniej nastawiona do świata, wdzięczna za tyle bezstronnej życzliwości, której doświadczyłam od znajomych i obcych Amerykanów.
Grafika ze zdjęciem stypendystki na Key West i cytatem z testimoniala.

Mimo, iż od mojego pobytu na Fulbright Senior Research Award minęło już sporo czasu (2013-2014), zainicjowane wtedy kontakty naukowe oraz przyjaźnie są ze mną do dnia dzisiejszego. Wyjazd do Stanów Zjednoczonych dla wieloletniej dydaktyczki z Koszalina, która na zajęciach opowiadała uczniom i studentom o kulturze amerykańskiej czerpiąc wiadomości jedynie z opracowań i opowiadań innych było przeżyciem niesamowitym. Móc ujrzeć na własne oczy miejsca, które wydają się tak znajome, doświadczyć wielokulturowości w najróżniejszych jej postaciach nie da się porównać z niczym innym: posmakować cannoli, clam chowder i gumbo, odwiedzić dom rodzinny Emily Dickinson, plantację Oak Alley oraz muzea Nowego Jorku i National Mall w Waszyngtonie, posłuchać chóru gospel w Nowym Orleanie i uczestniczyć w uroczystościach Yom Kippur w synagodze bostońskiej, to tylko kilka przykładów moich spotkań z Ameryką.

Mój projekt badawczy w the Hadassah-Brandeis Institute na Uniwersytecie Brandeis w Bostonie, MA dotyczył bohaterek kobiecych we współczesnej literaturze amerykańskiej i zaowocował wydaniem monografii pt. Stereotyped, Spirited, and Embodied: Representations of Women in American Jewish Fiction (2015). Dostępność materiałów w bibliotekach, wszechstronna pomoc merytoryczna i techniczna na uczelni sprawiła, że praca badawcza była przyjemnością, a jedynym dylematem była decyzja co wybrać wobec ogromnej ilości dostępnych materiałów. Cotygodniowe wykłady na różnych wydziałach i spotkania dyskusyjne, często przy koszernym lunchu, uświadomiły mi, że nie należy zawężać się tylko do swojej dziedziny, a stwierdzenie, że „ja się tym nie zajmuję” nie musi oznaczać rezygnacji, więc z ciekawością chodziłam z amerykańskimi kolegami na wykłady z ekonomii, socjologii, historii, sztuki i literatury w jidysz. Moim ulubionym miejscem pracy stała się lokalna biblioteka w Newton z przytulnymi pokojami do pracy własnej. Naukowe kontakty utrzymuję do dnia dzisiejszego poprzez rokrocznie odnawiane stanowisko Research Associate przy HBI, Brandeis University, MA.

Do Polski wróciłam bardziej pewna siebie i przychylniej nastawiona do świata, wdzięczna za tyle bezstronnej życzliwości, której doświadczyłam od znajomych i obcych Amerykanów. Łatwiej jest mi teraz opowiadać studentom o różnorodności etnicznej Ameryki i problemach z tym związanych, unikać uproszczeń i stereotypów, gdy moje wykłady zostały wzbogacone o przykłady z własnego doświadczenia. Nawiązałam także dalszą współpracę z Komisją Fulbrighta składając wniosek o możliwość goszczenia stypendysty ETA na Politechnice Koszalińskiej. Opieka nad stypendystami to dla mnie nie tylko cenny kontakt z młodymi Amerykanami, ale także swoiste przedłużenie wspaniałej przygody życiowej i intelektualnej jaką był pobyt w USA.

Koszalin, Politechnika Koszalińska. Brygida Gasztold była stypendystką Senior Award 2013-2014.

Related Posts
Loading...
Skip to content